to tytuł płyty i piosenki Mietka Szcześniaka, którą bardzo lubię. często jej słucham. jeden z tekstów szczególnie przypadł mi do gustu. są tam między innymi takie słowa: 'nie trzeba rządzić, żeby fajnie żyć'. w dobie wyborów, to brzmi aż nadto niewiarygodnie :) ale słowa te dały mi dużo do myślenia. bo jakoś tak jest, że lubimy rządzić, mieć kontrolę, panować nad sytuacją. to nam daje poczucie bezpieczeństwa. wydaje nam się, że gdy trzymamy rękę na pulsie, to wszystko jest ok. ale jest to chyba trochę złudne. bo prawdziwe poczucie bezpieczeństwa wypływa z naszego wnętrza, a nie z tego, czy kontrolujemy sytuację. tak bardzo chcemy rządzić wszystkim i wszystkimi, a często nie potrafimy '(za)rządzić' sobą. pewien bardzo mądry człowiek powiedział: 'ten, kto opanowuje siebie samego, znaczy więcej niż zdobywca miasta'. chyba lepiej nauczyć się najpierw siebie, zanim zapragniemy rządzić innymi. tylko, że to jest trudniejsze.... ale gdy potrafimy panować nad sobą, wtedy nie mamy już tak wielkiej potrzeby kontroli, bo czujemy się bezpiecznie z tym, kim jesteśmy. i wtedy możemy razem z Mietkiem zaśpiewać, że 'nie trzeba rządzić, żeby fajnie żyć'!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz