sobota, 6 października 2007

mój prywatny mały hołd

dzisiaj postanowiłam złożyć hołd wszystkim matkom samotnie wychowującym dzieci oraz tym, które przez większą część czasu są same (Aga, Monia - jesteście moimi bohaterkami!). uważam, że samotne matki powinny dostawać nagrody. i to najlepiej co roku. i najlepiej żeby to była taka karta kredytowa bez limitu na zakupy, której nie trzeba spłacić i tygodniowy wyjazd do spa (oczywiście bez dzieci!). oczywiście przyczyną tego hołdu jest to, że moje cudowne dziecko od wczoraj pokazuje trochę inne oblicze :) właściwie cały tydzień był marudny, a wczoraj nastąpiło apogeum :) jedynie utwierdziłam się w przekonaniu, że samotne matki to najwięksi bohaterowie naszego świata. ciekawe jest to, że są to takie 'ciche bohaterki', niedocenione, pomijane przy wszelkich nagrodach. tak właściwie, to nawet się ich nie bierze pod uwagę przy jakichkolwiek nagrodach! bo kto dostaje nagrody? ten, kogo widać. w naszym pięknym kraju jest kilkanaście (jeśli nie kilkadziesiąt) festiwali filmowych, a filmów z reguły mniej niż samych festiwali. w ubiegłym roku na przykład na jednym z nich oceniane były aż 4 filmy! i tak naprawdę ciągle ci sami ludzie dostają nagrody. oczywiście są i inne dziedziny, mniej lub bardziej istotne dla naszego codziennego życia. ale generalnie nagradza się tych, którzy się wybijają, są widoczni, albo robią wszystko, by wszędzie ich było pełno. a tak mama - nieraz płacze w poduszkę, nieraz ze złości trzaska drzwiami, często pada z nóg... ale podnosi głowę i dalej robi swoje. nie dla siebie - dla dziecka. za to należy się nagroda! drogie mamy - te samotne i nie-samotne - jesteście wielkie! i to jest taki mój mały hołd dla was...

Brak komentarzy: