czwartek, 22 listopada 2007

chora służba

oczywiście chodzi o służbę zdrowia. właśnie w trójce kończy się audycja dotycząca tego, jakże aktualnego, a i bolesnego problemu. bo że problem jest, każdy widzi. szczególnie ci, którzy zmuszeni są z usług tej służby korzystać. i wcale nie chcę się tu wymądrzać, jak można ten problem rozwiązać, bo nie mam pojęcia i chyba dużo tęższe głowy się nad tym zastanawiają (a przynajmniej powinny). ale jest coś, co mnie boli - stosunek części naszego społeczeństwa do lekarzy. tak często się słyszy, że przecież oni i tak tyle zarabiają, że praktyki prywatne mają, że łapówki biorą... itp., itd. pewnie są tacy, którzy się do tej grupy zaliczają, ale jest też wielu wspaniałych lekarzy, którzy ciężko pracują żeby godnie żyć! na szczęście nie wszyscy tak myślą o lekarzach, ale zawsze mnie drażni, jak słyszę wypowiedź, że oni przecież i tak są ustawieni. skąd się bierze takie podejście? dlaczego nie ma zrozumienia, że ta praca jest tak wymagająca i odpowiedzialna? swoją drogą ciekawe jest, że w naszym pięknym kraju zawody takie, jak lekarz i nauczyciel są tak słabo opłacane. a przecież bez nich nie moglibyśmy funkcjonować. dlaczego nie docenia się ich lat nauki i ciężkiej pracy? jakoś to trochę na głowie stoi... a może mnie się tylko tak wydaje?

Brak komentarzy: