czwartek, 20 marca 2008

choinka na Wielkanoc

za oknem właśnie jest śnieżna zadymka... niby nic w tym dziwnego, w końcu w marcu jak w garncu (bez wycieczek osobistych proszę ;). ale jednak kiedy w Boże Narodzenie śniegu nie ma, a Wielkanoc zapowiada się biała, to jakoś tak dziwnie się robi.... chyba nie umiem się przyzwyczaić do tych zmian klimatycznych.... tęsknię za zimą w zimę, latem w lato, porami pośrednimi choć może są mało przyjemne, za wiosną, która przychodzi niespodziewanie ale z reguły w tym samym czasie.... mamy w domu takie coś, co najlepiej określić mianem chochoła - troszkę badyli związanych sznurkiem :) taka ozdoba (może opis na to nie wskazuje, ale tak jest w istocie). w grudniu służy nam za choinkę, w ciągu roku jest po prostu ozdobą. rok temu śmialiśmy się, że na Wielkanoc tylko zamienimy bombki na pisanki.... o ironio w tym roku prawdziwie będziemy mieli choinkę ozdobioną pisankami. i będzie doskonale pasowała do aury panującej za oknem...

Brak komentarzy: