nie żebym uważała, że to zestawienie nie pasuje ;) od dłuższego czasu znajomi mają opis na gg: 'mądrość jest jak kobieta, zawsze się spóźnia'. i za każdym razem, jak to czytam to troszkę mnie to drażni. i nie chodzi o to spóźnianie, bo ja akurat kobietą jestem i raczej się nie spóźniam. uważam spóźnianie za brak szacunku wobec osób, z którymi się spotyka. ale o tę mądrość mi chodzi. bo czy mądrość może się spóźnić? mądrość można zdobywać, można jej nabierać. sama nie przychodzi. a skoro sama nie przychodzi, to czy potrafi się spóźnić? a może to my się spóźniamy z jej zdobywaniem? a może czasami zamiast wziąć lekcję od życia, wolimy za każdym razem popełniać te same błędy? na pewno są sytuacje, w których mądrości nam brakuje i nie jest to nasza wina, ale właśnie wtedy możemy jej nabrać. uczymy się na błędach, mądrość zdobywamy przez całe życie. kobiety się spóźniają, mężczyźni też. a mądrość czeka, żebyśmy ją zdobyli.
3 komentarze:
nie można świadomie "nabrać mądrości"- nabiera się jej w miarę życia - a więc pod koniec życia mamy jej najwięcej (chcąc nie chcąc) -
a wtedy już za późno aby zrobić z niej użytek, bo czasu się nie cofnie, a więcej za nami niż przed nami.
chyba o to chodziło, że zawsze się spóźnia.
i tyle.
może tak, ale skoro nabieramy mądrości w miarę jak mija życie, to znaczy, że z każdym dniem stajemy się mądrzejsi. a zatem już mamy z czego korzystać. pewnie nie zawsze jesteśmy wystarczająco mądrzy, ale uczymy się ciągle nowych rzeczy i możemy dzięki temu możemy popełniać mniej błędów. przykro mi, że tak jakoś smutno i negatywnie zostało odebrane to, co napisałam. a czy zawsze jest za późno? każdy dzień jest nowym początkiem i to od nas zależy czy będziemy żałować i rozpamiętywać przeszłość, czy bogatsi o nowe doświadczenia i mądrość pójdziemy dalej. i pozostaję przy stanowisku, że mądrość się jednak nie spóźnia. czy nabieramy jej świadomie? może czasami, kiedy świadomie decydujemy się uczyć się na swoich błędach i dokonywać świadomych wyborów.
ja sie zgadzam i nie zgadzam.
Czasem nie mamy doswiadczenia:nowe sytuacje, nowe miejsca..nie wiemy jak sie zachowac..moze nie mamy wzorcow..moze nie zostalismy nauczeni pewnych "madrosci" w domu..
ale czasem, tak chyba jest, ze nie chcemy albo nie umiemy czerpac z cudzego doswiadczenia..albo nawet swojego i zamiast szybko wyciagac wnioski to dochodzimy do nich w bardzo bolesny sposob..i pozno..
L.
Prześlij komentarz