obejrzałam ostatnio dwa bardzo interesujące filmy. jeden już nie najnowszy, a chciałam go zobaczyć od dawna, to 'pianista'. wstrząsający... drugi to 'mała moskwa'. też zrobił na mnie wrażenie. oba obrazy, jak również obchody rocznicy wybuchu wojny i zamieszanie polityczne wokół niej spowodowały, że w mojej głowie pojawiło się wiele różnych myśli. ale nie umiem ich... uczesać. nie potrafię ich ubrać w słowa, które można przelać na papier czy klawiaturę. przeraziła mnie agresja, nienawiść, zniszczenie, totalitaryzm, zakłamanie, zezwierzęcenie, upodlenie, małość... że to ludzie ludziom.... i to, że tak trudno uczyć się na tych tragicznych błędach. ze zamiast pamiętając okrucieństwo tych czasów iść do przodu dbając by to się nie powtórzyło, żongluje się faktami w zależności od politycznych potrzeb. w różnych zakątkach świata powtarza się to, co dotknęło naszą część ziemi kilkadziesiąt lat temu.
widziałam wczoraj w telewizji reklamę miasta gdańsk. zaczyna się od września 1939, potem rok 1945, 1970, 1980, 1989 aż w końcu 2009 - wolność. to straszne, że moja wolność okupiona została życiem tak wielu.... nie chciałabym, aby ta moja wolność została mi zabrana. ale też nie chciałabym aby ta sama wolność zniszczyła czyjąś wolność. chcę pamiętać o bohaterach, którzy umierając myśleli o mojej wolności i w tej wolności chciałabym umieć pomóc innym tę wolność odzyskać, zachować, szanować.
nie można żyć przeszłością, ale powinno się czerpać z niej naukę, aby teraźniejszość i przyszłość były lepsze. historia jest ważną częścią naszego życia, obyśmy tylko umieli właściwie z niej skorzystać i potrafili uszanować jej znaczenie dla naszego dzisiaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz