środa, 31 sierpnia 2011

punkt widzenia

zależy od punktu siedzenia. wiem, odkrywcze. ale ostatnio jakoś bardziej to do mnie dotarło. jak byłam w szkole, to cały świat kręcił się wokół szkoły. nie tylko kalendarz, ale wszystko było podporządkowane szkole, wszystko widziało się przez pryzmat szkoły. wydawało się, że będzie zawsze, że zawsze będzie się w szkole, z tymi ludźmi. nawet pomimo tego, że wiadomo było, iż kiedyś się skończy, to jednak świadomość przejścia do kolejnej, jakoś sprawiała, że szkoła była wszechobecna. 
posiadanie dzieci, które dotyka sprawa edukacji, powoduje, że kalendarz również zaczyna się kręcić wokół szkoły, a jednak to nie ona determinuję nasza perspektywę. świat widzimy już inaczej i więcej jest składowych tego widoku. dlatego tak ważne jest, żeby w miarę możliwości poszerzać swój świat, swoją perspektywę, albo może w tym przypadku swoje miejsce siedzenia :) wtedy patrzymy szerzej, widzimy więcej i dalej. 

wtorek, 30 sierpnia 2011

podwieczorek

mój starszy synek z powodu swojego dosyć wybrednego smaku (ciekawe po kim to ma???), ma ograniczenia na słodycze. umówiliśmy się, że będzie dostawał jakieś ciasteczko na podwieczorek. i tak od jakiegoś czasu o każdej porze dnia pyta, czy teraz jest podwieczorek. czasami w porze obiadu mówi, że chce zjeść śniadanko. na kolację również chce śniadanko od czasu do czasu przynajmniej. ciekawe, że dla dzieci pojęcia dla nas normalne, bywają abstrakcyjne. one nie są ograniczone tym wszystkim, co ogranicza nas. granice są potrzebne i są ważne. ale jeśli żyjemy w bardzo skostniałym i "zestrukturyzowanym" świecie, czasami możemy nie zauważyć, jak bardzo się ograniczyliśmy, jak bardzo zamknęliśmy na niesztampowe myślenie. dla dorosłego człowieka bycie dziecinnym jest raczej smutne, czasami nawet żałosne. ale są aspekty naszego życia, w których warto, a nawet powinniśmy, do czego zachęca nas Pan Jezus, stawać się jak dzieci. fascynujące jest, jak bardzo twórcze są dzieci, jak wiele potrafią sobie wyobrazić.  w tym powinniśmy je naśladować, a nawet uczyć się od nich. dzieci są ufne i szczere, to kolejne cechy, które warto sobie przyswoić. no i przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na śniadanie czasami zjeść podwieczorek. bo kto powiedział, że podwieczorek musi być wieczorem?

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

czas

mija bardzo szybko i do tego bezpowrotnie. wszyscy mamy go tyle samo i chyba wszystkim nam go zawsze brakuje. jest sprawiedliwy dla wszystkich, nie robi wyjątków. i to od każdego z nas zależy, co z nim robimy, jak z niego korzystamy i jak nim zarządzamy. często chciałoby się mieć więcej czasu, czasami chcielibyśmy, żeby minął jak najprędzej, a niejednokrotnie żeby się zatrzymał. a mimo naszych chęci czy niechęci on i tak sobie płynie i nie zwraca na nas uwagi. chyba chciałabym nauczyć się cenić każdą chwilę, uczyć się z tego, co minęło i nie żałować. trzeba cenić czas, bo ten, który upłynął już nie wróci, a ile mamy przed sobą - nie wiadomo. dlatego korzystajmy z niego mądrze, poświęcajmy na to, na co naprawdę warto, co ma wieczną wartość.