odkąd pamiętam zawsze znalazł się ktoś, kto uważała się za "za starego" żeby robić coś, co robili inni. czasami ci "za starzy" mieli lat aż 16... kiedy tak sobie o tym myślę, to zauważam pewien schemat. im więcej mamy lat, tym częściej twierdzimy, że jesteśmy za starzy na pewne zachowania, rzeczy. dotyczy to np. sportu, muzyki, pewnej atmosfery w dużych zgromadzeniach. osoby dwudziesto- i trzydziestoparoletnie uważają, że jeśli w pobliżu jest dużo nastolatków, to impreza na pewno nie jest dla nich. i o ile koncert jakiegoś zespołu, którego targetem są właśnie nastolatki, raczej nie jest miejscem, w którym osoby ciut starsze się odnajdą, to są imprezy, na których obecność młodych jest właśnie atutem. ciekawe jest też to, że im częściej jesteśmy "za starzy" na jedne rzeczy, jakoś nagle nie jesteśmy ani za starzy, ani za młodzi na inne. obrażanie się, obmawianie, krytykowanie za plecami - dzieciom często zwracamy uwagę, że tak nie ładnie, że są już duże i powinny wiedzieć lepiej, że tak się postępuje. ale sami osiągając pewien wiek nie dostrzegamy, że takie zachowania są właśnie dziecinne. uciekamy z miejsc, w których uważamy się za "zbyt starych", a postępujemy jak dzieci i nie widzimy w tym nic złego.
nie uważam, że powinniśmy się upodabniać do małolatów, czy na siłę starać się być młodszym. ale chyba warto się zastanowić, na co tak naprawdę jesteśmy już za starzy, a co może być dla nas korzyścią. nasza impreza RADYKALNI jest uznawana za konferencję młodzieżową i wiele osób po przekroczeniu 20 stwierdza, że to nie dla nich. ciekawe, że ilość nastolatków jest głównym argumentem ku temu. nie liczy się poziom wykładów i atmosfera. bo przecież to nie dla mnie. a takie imprezy nas rozciągają, inspirują do zmiany. a zmiana jest trudna. może to właśnie dlatego uważamy, że jesteśmy za starzy. bo łatwiej w ten sposób pozostać takim samym? młodzi są gotowi, by się zmieniać, by robić coś nowego, by wpływać na otaczający ich świat. wierzą, że są w stanie przenosić góry i to się udziela, jeśli przebywamy w takiej inspirującej atmosferze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz