bardzo lubię śliwki. kojarzą mi się z jesienią. kiedy chodziłam do szkoły podstawowej, zawsze jesienią miałam kilka śliwek na drugie śniadanie. śliwki smakują jesienią. ale z jesienią kojarzą mi się też reklamy lekarstw na przeziębienie ;) każda pora roku ma swoje charakterystyczne zapachy, kolory, owoce, dekoracje, święta.... i wszyscy mamy różne skojarzenia z różnymi porami roku. one się powtarzają (chociaż obecnie są średnio-przewidywalne, ale ciągle jeszcze są), przynoszą pewne oczekiwane elementy, ale niosą ze sobą też coś nowego, nieoczekiwanego. bo każdy rok jest inny, każda pora niepowtarzalna. w życiu wiele jest stałych elementów ale i wiele niespodzianek. niektóre miłe inne tak niechciane, jak jesienne przeziębienie. życie z Bogiem daje pewność, że bez względu na to czy nieoczekiwane jest przyjemne, czy też nie On jest niezmienny. w Nim jest spokój i stabilizacja. pewność, że po burzy wyjdzie słońce i nawet te najtrudniejsze chwile mogą stać się trampoliną do czegoś dobrego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz