środa, 27 stycznia 2010

ile można?

zastanawia mnie ile razy można niektórym powtarzać pewne rzeczy. im częściej rozglądam się wokoło, tym więcej widzę ludzi poranionych, zagubionych, nieszczęśliwych. i chciałoby się im pomóc, ale tak często nie potrafię. wiem, jestem w gorącej wodzie kąpana i czasami reaguję zbyt nerwowo. ale jak widzę, jak oni się marnują tkwiąc w miejscu zranienia i żalu to mnie coś trafia... na pewno nie łatwo jest zostawić przeszłość, ale potrzeba jednej najistotniejszej chyba w tym wypadku rzeczy - trzeba chcieć. to jest początek. a od czegoś trzeba zacząć. można cały czas koncentrować się na tym, co było. myśleć tylko o tym, co jest nie tak. ale czy to coś zmieni? czy to coś pomoże? chyba nie bardzo. czasami jedna decyzja może otworzyć drzwi do zupełnie nowego życia - bez żalu, rozgoryczenia, ale patrzącego w przyszłość z nadzieję, że będzie lepiej. tylko czy tego chcę? czy nie łatwiej jest tkwić w tym samym miejscu? może wygodniej jest żyć ciągle przeszłością. wszystko jest znajome, nawet jeśli boli, to przynajmniej wiem, co boli. a tak może pojawi się coś nowego, co zaboli... no właśnie. wygodniej nam tkwić w starym i znanym bólu i żalu, niż spróbować spojrzeć przed siebie i zaryzykować... szczęścia.

sobota, 9 stycznia 2010

powiem wam, jak było naprawdę

to zdanie z sali sądowej pokazanej w amerykańskim filmie. w zależności od tego, czy wypowiadane przez obronę, czy też oskarżenie, prawda okazywała się zupełnie inna. to akurat sytuacja czysto fikcyjna, jednak niejednokrotnie prawda, którą się tak szczerze wygłasza jest prawdą wygodną dla mówiącego i niestety zbyt często odbiegającą od...prawdy właśnie. czasami słyszy się, że ktoś chce poznać prawdę, ale kiedy ją poznaje czuje się rozczarowany i zwyczajnie jej nie przyjmuje, nie akceptuje. jest zbyt banalna, zbyt prosta, za mało brutalna.... nie wiem, ale może czasami wolimy taką inną "prawdę", która jest bardziej kolorowa, wzbudza więcej emocji, zaspokaja nasze wewnętrzne pragnienia. taką prawdę, która nam pasuje. tylko, czy to nadal jest prawda? i co to jest prawda? pismo święte mówi, że kiedy poznamy prawdę, ona nas wyswobodzi. prawda uwalnia. jest też napisane, że Jezus Chrystus jest drogą, prawdą i życiem. w Nim odkryjemy prawdę o sobie, o innych, o świecie w którym żyjemy. tylko czy jesteśmy gotowi tę prawdę przyjąć?