przeczytałam dzisiaj, że według socjologów człowiek ma trwałą emocjonalną potrzebę kochania czegoś większego niż on sam. nic dziwnego - w końcu jest stworzony przez Boga do więzi z Nim. szkoda tylko, że od wieków filozofowie, naukowcy, myśliciele i sami ludzie próbują tę potrzebę zaspokoić wszystkim, tylko nie tym, co jest właściwą odpowiedzią. potrzebujemy Boga i chociaż próbujemy temu zaprzeczyć na wszystkie możliwe sposoby, to nie uda nam się zagłuszyć tej potrzeby. może chwilowo, ale nie na stałe. a Bóg jest blisko i tylko czeka na naszą decyzję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz